Magazyn Zmiany, listopad/03
Na początku grudnia, zdalnie, obradował zarząd OZZZPRC. Była rozmowa m.in. o sytuacji w energetyce, która rzutuje na wiele innych branż.
Strona społeczna wezwała pracodawców do natychmiastowych rokowań nad PUZP; Pracodawcy odpisali, że są gotowi, ale chcą prolongować termin z uwagi na COVID. – Nas to oczywiście nie satysfakcjonuje – nie wiadomo, kiedy pandemia się skończy, nie możemy czekać kolejnych miesięcy, tak też napisaliśmy pracodawcom w odpowiedzi na ich pismo z tą propozycją – mówi Krzysztof Kisielewski (KLIKNIJ I ZOBACZ ODPOWIEDŹ) dodając, że dialog można prowadzić w oparciu o telekonferencję – bo takie są dzisiaj, w dobie SARS COV2, standardy.
Przeciągający się w nieskończoność start rozmów to nie jeden problem -strona społeczna uważnie przygląda się też składowi zarządu związku pracodawców. – Nie ma w nim, w naszej ocenie, osób które w imieniu spółek mogłyby podejmować decyzje. My taką legitymację struktur związkowych mamy, tego samego oczekujemy od strony pracodawców. Chcemy od początku przystąpić do rozmów o PUZP i podejmować decyzję – zaznacza przewodniczący OZZZPRC.
Jeżeli odzewu ze strony związku pracodawców nie będzie i naruszony zostanie kodeks pracy, podjęte zostaną kolejne kroki przewidziane prawem.
W czasie spotkania zarządu sekcje zaakceptowały wnioski o przyjęcie nowych organizacji, w ten sposób ZZZPRC Tauron Gliwice trafiły do Sekcji Zakładów Energetycznych, a ZZPRC Zakładów Azotowych w Tarnowie – do Sekcji Koksowniczo-Chemicznej.
-Po spotkaniu z ministrem Arturem Soboniem (KLIKNIJ I CZYTAJ), z którego nasi przedstawiciele wyszli bardzo rozczarowani, zdecydowaliśmy o organizacji – w ramach OZZZRC – spotkania, w czasie którego porozmawiamy o wspólnej koncepcji dla wszystkich zrzeszonych u nas branż związanych w jakikolwiek sposób z energetyką. Chcemy wypracować wspólne stanowisko i sformalizować działania, by ewentualne protesty były prowadzone wspólnie w sposób jednolity w całym kraju – mówi Krzysztof Kisielewski.
W czasie zarządu została podjęta uchwała o wsparciu działania komitetów protestacyjnych w energetyce.
-Poprzemy też działania Międzyzakładowego Związku Zawodowego Pracowników Ruchu Ciągłego Grupa Azoty Police S.A., który od tygodni domaga się przywrócenia do pracy członka zarządu wybranego przez pracowników. Sytuacja jest kuriozalna – osoba ta została bez pracy, a do dziś nie usłyszała zarzutów. Nie godzimy się na łamanie praw pracowniczych i będziemy interweniować – jako OZZZPRC – w tej sprawie u władz spółki – podkreśla Krzysztof Kisielewski.
W czasie zarządu rozmawiano też o zadaniach, które były przedmiotem zainteresowania w poprzedniej kadencji – przed członkami zarządu decyzja, które z nich wpisać do strategii działania na kolejne lata.
