Magazyn Zmiany, lipiec/03
Minister Aktywów Państwowych Jacek Sasin na konferencji prasowej opowiadał o wydzieleniu aktywów węglowych i powołaniu Narodowej Agencji Bezpieczeństwa Energetycznego. Jego zdaniem NABE “umożliwi bezpieczną, stopniową i dostosowaną do polskich warunków transformację”. Tymczasem strona społeczna wciąż domaga się szczegółów dotyczących Agencji – m.in. sposobów jej finansowania.
ZOBACZ KONIECZNIE: “NAJWIĘKSZE ZAGROŻENIE SUWERENNOŚCI OD 89 ROKU”. OPINIA FZZ DO PREZENTACJI MAP [ZOBACZ]
„Ten proces dobiega końca – w najbliższym czasie projekt zostanie przedłożony Radzie Ministrów do akceptacji, tak aby mógł być realizowany i żebyśmy mogli podjąć również rozmowy z Komisją Europejską” – wyjaśniał szef MAP. Dodawał, że rozmowy z KE mają być związane głównie z systemem publicznego wsparcia dla skupionej w NABE energetyki konwencjonalnej aż do momentu, gdy zostanie ona zastąpiona innymi, “zielonymi” źródłami energii.
Jak tłumaczył minister Jacek Sasin, Agencja będzie posiadać bloki wytwórcze, które zapewnią bezpieczeństwo energetyczne Polsce, a z upływem czasu i rozwojem zero i niskoemisyjnych źródeł, pomoże “stabilizować system”. “Najmniej efektywne bloki energetyczne będą wycofywane wraz z podłączaniem innych niskoemisyjnych źródeł. To zapewni optymalizację ekonomiczną NABE oraz bezpieczeństwo energetyczne” – czytamy na stronie rządowej.
Szef MAP wyjaśniał, że firmy wskażą po jednej spółce wokół której dokonają integracji swych aktywów związanych z wytwarzaniem energii elektrycznej z węgla; “W dalszej kolejność Skarb Państwa nabędzie od nich udziały w tych podmiotach. Następnie odbędzie się integracja nabytych aktywów w jednej grupie kapitałowej będącej spółką z całościowym udziałem Skarbu Państwa, funkcjonującej według zasad Kodeku spółek handlowych”.