Podsumowanie Roku: Sekcja Elektrowni na Węgiel Kamienny

Magazyn Zmiany, grudzień/13

Rok podsumowuje przewodniczący Sekcji Tadeusz Wierzchowski

Wszystko, co dzieje się obecnie w polskiej elektroenergetyce, nie napawa optymizmem, a wręcz odwrotnie – powoduje, że stabilizacja, która była podstawą w naszej branży, odchodzi w zapomnienie. Praca w energetyce zawsze była pracą pewną; dzisiaj wielu z nas nie wie, na jakim jest etapie kariery, co się wydarzy w najbliższym czasie i gdzie oraz jak długo będzie pracować.

Nie pomaga fakt, że odpowiedzialne za transformację polskiej energetyki Ministerstwo Aktywów Państwowych powściągliwie dozuje informacje dotyczące tego, jak będzie wyglądała najbliższa przyszłość. Wiemy, że ministerstwo szykuje plan powstania NABE, ale nadal nie mówi, na jakich zasadach nowopowstały organizm, skupiający 73 bloki węglowe, będzie działać i z czego będzie finansowana jego działalność; czy możliwa będzie pomoc publiczna, czy powstanie coś po rynku mocy, czyli po obecnym systemie wsparcia produkcji energii elektrycznej? Na dziś sprawność bloków eksploatowanych w Polsce, w połączeniu z cenami, powoduje, że praca tych bloków jest zagrożona.

Za przykład niech służą liczby – rok do roku cena emisji CO2 wzrosła ponad dwukrotnie. Na koniec roku 2020 było to poniżej 30 euro, na początku roku – 32 Euro, a 6 grudnia 2021 – prawie 90 Euro. To są ogromne pieniądze, a przecież to nie jedyne koszty wyprodukowania i dostarczenia energii. Wymogi dotyczące ograniczania emisji i wykorzystania paliwa, jakim jest węgiel kamienny, wymaga środków na transformację oraz na budowę nowych jednostek; mamy w tym względzie duże opóźnienia. Wszystkie inwestycje, które są projektowane, nawet te w oparciu o paliwo gazowe, oznaczają nakład ogromnych środków finansowych, nie wspominając o funduszach, które są potrzebne na inwestycje jądrowe – to rzędy nie kilkudziesięciu, a kilkuset milionów złotych.

Sytuacja jest o tyle niebezpieczna, że dzisiaj polityka energetyczna kraju za słabo patrzy w przyszłość – nawet jeżeli cena energii dla odbiorcy indywidualnego nie jest adekwatna do kosztów przesyłu, dystrybucji, to cena jest podnoszona dla odbiorców przemysłowych, a przemysł odbiera to sobie w postaci ceny wyprodukowanego dobra – czyli na końcu i tak zapłaci za to klient.

Rok 2021 charakteryzował się tym, że spółki energetyczne miały mnóstwo wyzwań i realne płace pracowników sektora się zdewaluowały; regulacje płac, jeżeli były, nie oddawały ani stopnia inflacji, ani realnego wzrostu wynagrodzeń w sektorze przedsiębiorstw – w energetyce albo ich nie było, albo były na nieznacznym stopniu, zdecydowanie zaniżonym w stosunku do inflacji, która w ujęciu rocznym – jak ogłosił GUS – wyniosła 7,8 proc. Coraz mniej osób chce pracować w energetyce – długi okres awansu i powolny wzrost wynagrodzeń powoduje, że młodzi wybierają inne branże.

Jak będzie wyglądać przyszłość? Nie wiadomo. Zobaczymy, czy projekt pt. NABE ma szansę zaistnieć i na jakich zasadach. Związki zawodowe i ich liderzy nie są od tego, by wypowiadać się, czy coś ma powstać, czy nie – my mamy zagwarantować stabilność zakładowych źródeł prawa pracy, dobre warunki zatrudnienia, wynagrodzenia i długofalową egzystencję. W tym kontekście ani nie sprzeciwiamy się, ani nie orędujemy za powstaniem Agencji – ale musimy się przygotować na to, że zarządzający polską energetyką zdecydują się ją powołać.

Pytanie, czy rząd uzyska akceptację Komisji UE i urzędu ochrony konkurencji; nie oszukujmy się, ten organizm będzie jedynym i dominującym na polskiej arenie w zakresie wytwórstwa na dużą skalę. Jeszcze inną sprawą jest temat komisji UE i tego, że dokumenty, które zapewnią stabilizację pracy zatrudnionych osób będą musiały przejść prenotyfikację i notyfikację umowy społecznej – to okres długofalowy, mogący trwać nawet kilkanaście miesięcy.

Co do umowy społecznej, są ogromne rozbieżności stron dotyczące tego, jak blisko jesteśmy dogadania się; strona ministerialna twierdzi, że wszystko jest dogadane, naszym zdaniem jeszcze daleka droga.

Chcę, by to wyraźnie wybrzmiało – to nie związki zawodowe zdecydowały, że polska energetyka będzie po raz kolejny transformowana i że te przekształcenia będą wzbudzały tak ogromną niepewność i obawy, tak zatrudnionych w branży pracowników, jak i całego społeczeństwa.

Dużą troskę zatrudnionych w elektrowniach na węgiel kamienny budzi dziś częsta praktyka odstawiania i uruchamiania jednostek dużej mocy, klasy 200 MW, 360MW na okres kilku lub kilkunastu godzin. Praktyka ta oprócz tego, że nie bierze pod uwagę kosztów uruchomienia czy odstawienia jednostki, wielkiego obciążenia fizycznego i psychofizycznego zatrudnionych przy eksploatacji pracowników, to jest zgubna dla stanu technicznego jednostek wytwórczych które w swoim założeniu technologicznym przewidziane były do pracy ciągłej. Dodatkowo te wszystkie aspekty mają wpływ na sprawność wytwarzania, a co za tym idzie ekonomię i tak ważną rentowność, czyli opłacalność produkcji, która często stoi w jawnej sprzeczności do zaspokajania potrzeb społeczeństwa w wytwarzanie i dostarczanie energii elektrycznej i cieplnej.  Jest to związane z produkcją energii elektrycznej z instalacji fotowoltaicznych i generacji wiatrowych, jak również z cenami obowiązującymi na innych rynkach; gdy inne kraje mają nadmiar energii i sprzedają ją po cenach zaniżonych, polski system zakupuje od nich energię.

O działalności Sekcji

W pierwszym półroczu 2021, ze względu na koronawirusa, spotykaliśmy się online, w drugiej połowie roku zorganizowaliśmy dwa spotkania stacjonarne – jedno podczas zjazdu w Bukowinie, drugie – w październiku, w Karpaczu. Obecnie, ze względu na zagrożenie epidemiczne, grudniowe spotkanie Sekcji zostało przełożone na styczeń.

Przedstawiciele rady sekcji brali czynny udział w wielu spotkaniach zarządu OZZZPRC i strony społecznej, angażowali się też w prace zespołu trójstronnego i zespołów roboczych ds. PUZP oraz umów społecznych dla energetyki.

Print Friendly, PDF & Email

Zgoda na wykorzystanie cookies oraz przetwarzanie danych osobowych Więcej informacji

Ta strona używa cookies. Korzystasz ze strony zgodnie z ustawieniami Twojej przeglądarki lub urządzenia do przeglądania stron internetowych – treści dostępnej w internecie. Jeśli Twoje ustawienia zezwalają na zapisywanie cookie, są one zapisywane. Pliki cookies („ciasteczka”) stanowią dane informatyczne, są to pliki tekstowe, które przechowywane są w urządzeniu końcowym Użytkownika Serwisu, inaczej rzecz biorąc w Twoim urządzeniu – komputerze, telefonie, czy też innym urządzeniu z przeglądarką stron internetowych lub innym podobnym oprogramowaniem. Cookies pozwalają na identyfikację komputera z którego użytkownik wszedł na stronę. Używamy plików cookie, które są niezbędne, aby umożliwić Ci poruszania się po serwisie, albo w celu zapewnienia pewnych podstawowych funkcji. Używamy cookies, aby zwiększyć funkcjonalność witryny poprzez przechowywanie np. preferencji. Daje to nam możliwość poprawy wydajności i funkcjonalności naszej strony internetowej, aby zapewnić Państwu lepsze działanie strony.

Korzystanie ze strony wymaga udzielenia zgody na przetwarzanie danych osobowych. Treść klauzuli informacyjnej znajdziesz tutaj.

Zamknij