Magazyn Zmiany, czerwiec/04
Polski Instytut Ekonomiczny opublikował raport „Przegląd gospodarczy PIE: lato 2022”. Według analityków PKB Polski wzrośnie w bieżącym roku o 4,8 proc., a w przyszłym – o 3,5 proc. Są też prognozy dotyczące inflacji, która w najbliższych kwartałach pozostanie “sporym problemem”. Jej średni poziom w 2022 roku wyniesie 13,1 proc, ze szczytem (15,8 proc.) w sierpniu. Spadku możemy się spodziewać w przyszłym (wtedy wyniesie średnio 8,6) i kolejnym roku (4,5 proc.).
Co z polską gospodarką w najbliższym czasie?
Eksperci nie pozostawiają złudzeń – sytuacja geopolityczna i kryzys spowodowany najpierw pandemią, a teraz agresją Rosji na Ukrainę powoduje lekkie wyhamowanie gospodarki. Mimo tych niesprzyjających warunków, wzrost PKB wciąż ma być wysoki i wynieść 4,8 proc. – jak wyjaśniają ekonomiści, głównie dzięki aktywności przemysłu oraz dodatkowemu popytowi wygenerowanemu przez uchodźców. Ta dynamika spadnie jednak już niebawem – w drugiej połowie roku i w kolejnych 12 miesiącach wzrost PKB wyniesie 2,4-3,6 proc. Spadek spowodowany będzie wzrostem cen surowców, niedoborem towarów, osłabieniem eksportu oraz spadającymi inwestycjami prywatnymi. Pozytywnym impulsem mają być z kolei inwestycje publiczne w ramach Krajowego Planu Odbudowy, które przyczynią się do wzrostu PKB o jeden punkt procentowy.
Rynek pracy
“Prognozujemy, że wzrost wynagrodzeń w 2022 r. wyniesie średnio 13,2 proc. Spowolnienie gospodarcze będzie miało w naszej ocenie umiarkowane przełożenie na presję płacową – wciąż dominującym problemem są niedobory pracowników. Dlatego w 2023 r. wzrost wynagrodzeń dalej może oscylować w okolicach 10,1 proc. Jednocyfrowe wyniki pojawią się najwcześniej w 2024 r.” – piszą autorzy raportu.
Najsłabsza presja płacowa, zdaniem ekspertów z PIE, wystąpi w handlu i branżach usługowych, w których chętnie zatrudniani są uchodźcy. Jednocześnie braki kadrowe będą nadal widoczne w budownictwie, transporcie i wielu gałęziach przemysłu – o czym niejednokrotnie mówili przedstawiciele OZZZPRC. “Skala niedoborów jest obecnie jedną z wyższych na tle państw Unii Europejskiej, co sprzyja utrwalaniu się spirali płacowo-inflacyjnej” – oceniają ekonomiści PIE.