Magazyn Zmiany, grudzień/16
Podsumowuje przewodniczący Sekcji Adam Blada
W Kopalni Soli Kłodawa, w cieniu wojny na Ukrainie, prowadzono sprzedaż soli na wysokim poziomie w całym minionym roku. Dzięki dobremu wynikowi finansowemu spółki udało się wynegocjować wyższe stawki wynagrodzenia dla pracowników. Spółka postawiła również nacisk na modernizację parku maszynowego i poprawy warunków pracy. Rok 2022 traktowany jest jako bardzo dobry.
W Lotos Petrobaltic miniony rok zakończono zawarciem, w grudniu, porozumienia kończącego spór zbiorowy w obszarze płacowym. W tym samym miesiącu odbyły się wybory do Rady Pracowników, do której wybrany został nasz kolega Darek Toruński, Przewodniczący Związku Zawodowego Pracowników Ruchu Ciągłego. Żeby nie popadać w samo zachwyt, do uregulowania pozostaje jeszcze bardzo ważna, dla pracowników platform, kwestia podatku dochodowego od osób fizycznych.
Natomiast w Grupie Kapitałowej ZE PAK mamy trudną sytuację w związku z przyspieszeniem transformacji energetycznej koncernu. Pierwotnie deklarowano datę odejścia od węgla do 2030 r., w ubiegłym roku zdecydowano o zakończeniu produkcji energii z tego paliwa do końca 2024 r. Kończą się złoża węgla brunatnego. W 2022 r. zakończono wydobycie na odkrywce Drzewce, w niedalekiej przyszłości kończy się wydobycie na odkrywce Jóźwin. Oczywiście wiązać się to będzie ze zwolnieniami grupowymi. Na koniec ubiegłego roku zatrudnienie w GK ZE PAK wynosiło 3 tys. osób. Oznacza to, że od kiedy rozpoczęła się transformacja energetyczna, wraz z wyłączeniem 1 stycznia 2018 r. elektrowni Adamów, spadek zatrudnienia wyniósł w grupie prawie 2,5 tys. osób, tj. ok. 45%. Tymczasem proces zwolnień trwa i kolejni pracownicy zostają z niczym, bez osłon socjalnych. Jak dotąd pracownicy są skutkiem ubocznym „(nie) sprawiedliwej transformacji”. Mam jednak nadzieję, że podpisanie umowy społecznej dla sektora elektroenergetycznego to początek drogi do pilnego uchwalenia ustawy wprowadzającej osłony socjalne w postaci urlopów górniczych i energetycznych oraz jednorazowych odpraw dla dotkniętych skutkami transformacji.
W KWB Bełchatów w miniony rok weszliśmy z nadzieją. Po pierwsze, że zaczniemy pełną piersią oddychać po pandemii, po drugie – że zakończymy negocjacje umowy społecznej dotyczącej transformacji sektora elektroenergetycznego, górnictwa węgla brunatnego i energetyki zawodowej, i po trzecie: że zadowalająco zakończymy rozmowy z pracodawcą dotyczące zabezpieczenia ilościowego i finansowego pracowników. Tylko punkt pierwszy nie został zrealizowany.
Na temat umowy już tyle zostało napisane, że nie będę powtarzał, choć osobiście uważam, że najwięcej mają do powiedzenia ci, którzy wiedzą mało albo wcale. W ubiegłym roku wiele czasu i sił poświęcaliśmy pracom nad przygotowaniem procesu wydzielenia wytwórczych i wydobywczych aktywów węglowych ze spółek z udziałem skarbu państwa. Jednak sytuacja za naszą wschodnią granicą i jej konsekwencje z jednej strony zaburzyły planowany „ład energetyczny” (nie tylko u nas, ale w całej Europie), z drugiej zaś pokazały, że energetyka zawodowa oparta o węgiel ma jeszcze wiele do powiedzenia i jest na razie nie do zastąpienia, nawet matematycznie. Produkcja energii z węgla brunatnego, jeśli wyznacznikiem może być np. praca kominów i komino-chłodni naszej elektrowni, przekroczyła mocno założenia na dany rok. Dla kopalni to kolejny rekordowy rok wydobycia węgla energetycznego i w konsekwencji rekordowa produkcja energii. Na jak długo wystarczy paliwa? Zobaczymy. Oczywiście zależne to jest, w głównej mierze, od potrzeb energetycznych krajowego systemu oraz wszelakich decyzji.
Korzystając z okazji, życzę wszystkim w Nowym Roku dużo dobrego: zdrowia, pomyślności, sukcesów osobistych i zawodowych, a przede wszystkim bezpiecznej pracy, za którą otrzymuje się godziwe wynagrodzenie.
Z górniczym: Szczęść Boże!