Magazyn Zmiany, styczeń/07
Roman Michalski
Wiceprzewodniczący FZZ i OZZZPRC, sekretarz prezydium RDS
Miniony rok nie napawa optymizmem, szczególnie jeśli chodzi o dialog społeczny w wykonaniu rządu. Kiedyś funkcjonowało Ministerstwo Energii, które koordynowało wszystkie kwestie związane z branżą – dzisiaj Ministerstwo Klimatu mówi jedno, Ministerstwo Aktywów Państwowych drugie, a Ministerstwo Technologii jeszcze coś innego. Trudno o konsensus w takich warunkach. Tymczasem plany likwidacji aktywów węglowych bez konkretnych planów ich zastąpienia są niepokojące i odbiją się negatywnie na całym społeczeństwie i całej gospodarce. Jeśli nic się nie zmieni, to skończy się manifestacjami i demonstracjami na ulicach.
Podobnie problematyczna jest sytuacja w przemyśle chemicznym. Dzięki wielu naszym wysiłkom udało się powołać po przerwie zespół trójstronny, ale skończyło się na jednym spotkaniu. Teraz brak przewodniczącego uniemożliwia dalsze działania.
Z rzeczy, które należy zaliczyć na plus – w zeszłym roku udało się podpisać ważną umowę na przedpolu dotyczącą utrzymania źródeł prawa pracy do czasu uzgodnienia umowy społecznej. To duży sukces, za który należy podziękować przewodniczącemu OZZZPRC Krzysztofowi Kisielewskiemu i prezesowi Jackowi Kaczorowskiemu z PGE GiEK.