Magazyn Zmiany, listopad/01
Bez rozstrzygnięć ws. kopalni Turów. Dzisiaj Czesi odrzucili przedstawioną przez Polaków propozycję rozwiązania sporu.
Rzeczniczka ministerstwa środowiska Czech Petra Roubiczkova napisała na Twitterze, że przedstawiony projekt umowy nie został przyjęty. Dodała, że propozycja musi być skonsultowana z politykami, którzy stworzą nowy rząd u naszych południowych sąsiadów.
“Polski projekt porozumienia w sprawie kopalni węgla brunatnego jest nie do przyjęcia dla ministerstwa środowiska Czech, ministerstwa spraw zagranicznych oraz Kraju Libereckiego. Biorąc pod uwagę sytuację polityczną, otrzymany wniosek będzie musiał być po stronie czeskiej z przedstawicielami partii tworzonego rządu, dopiero wtedy Republika Czeska będzie mogła podjąć dalsze kroki” – wyjaśniała Roubiczkova.
“Strona polska dokłada wszelkiej staranności w celu znalezienia polubownego rozwiązania sporu z Czechami wokół działalności kopali węgla brunatnego. Polska i Czechy nie potrzebują pośrednictwa instytucji UE we wzajemnych relacjach. Najlepszym na to dowodem są trwające od czerwca rozmowy ze stroną czeską” – przekazał Polskiej Agencji Prasowej Aleksander Brzóska, rzecznik resortu klimatu i środowiska.
Do wcześniejszego spotkania w spornej sprawie doszło na początku listopada w Pradze, później ministerstwo zaproponowało nową propozycję treści nierozstrzygniętych artykułów negocjowanej umowy i prosili Czechów o pilne kontynuowanie rozmów. Padła też prośba o rozmowy “twarzą w twarz”, a nie za pośrednictwem mediów.
W komunikacie przekazanym PAP rzecznik resortu dodawał, że zrozumiałym jest fakt, że nowy rząd musi skonsultować sprawę z poprzednikami, wyraził też nadzieję, że wkrótce uda się znaleźć kompromis, który “w trwały sposób rozwiąże spór”.
Rozmowy dotyczące kopalni toczą się od czerwca. Pod koniec września strona czeska je zerwała, wyjaśniając, że nie doszło do porozumienia w kwestii czasu obowiązywania umowy międzyrządowej. Polacy mówili tymczasem, że nie chcą się zgodzić na brak możliwości jej wypowiedzenia.
Przypomnijmy – do wniesienia skargi przez Czechów doszło w lutym. W skardze pisali m.in. o możliwych problemach z wodą, które mogą wystąpić po stronie czeskiej po rozbudowie kopalni. W maju TSUE, w odpowiedzi na wiosek, wezwało do natychmiastowego wstrzymania wydobycia.
9 listopada w Luksemburgu przed TSUE rozpoczęła się rozprawa ws. skargi Czech. Jak podało Ministerstwo Klimatu i Środowiska Polska zawnioskowała o tryb przyspieszony, dlatego wyrok powinien zapaść w pierwszym kwartale 2022 roku.
fot. rozprawa dot. skargi Czech ws. działalności Kopalni Węgla Brunatnego Turów/gov.pl