Magazyn Zmiany, styczeń/03; autor: Zbigniew Stępień
Stefan Prusak nie żyje. To wstrząsająca wiadomość nie tylko dla rodziny (przede wszystkim żony Ewy i córek), ale i dla nas, jego kolegów i koleżanek, energetyków.
Stefan był energetykiem od prawie 50 lat , a od 1993 roku, czyli od początku istnienia, członkiem Związku Zawodowego Pracowników Ruchu Ciągłego w Legnicy. Od 1999 roku był Przewodniczącym NSZZ PRC w Legnicy. Przewodniczył do 2020 roku, w tym czasie pełnił również inne funkcje w strukturach ponadzakładowych.
Stefan to legenda ruchu związkowego (stacja energetyczna WN Czerniec). Po czasie mówiono do przedstawicieli Pracodawcy: „No! Bo użyjemy Stefana!”. To powiedzenie wiele mówi o Jego zaangażowaniu i zdrowiu, które zostawiał, pracując na rzecz kolegów i koleżanek energetyków w Legnicy i tych zakładach pracy, które były członkami Ogólnokrajowego Zrzeszenia Związków Zawodowych Pracowników Ruchu Ciągłego.
Ten twardy były marynarz, obdarzony humorem i pogodą ducha, wkładał z pełnym zaangażowaniem w pracę związkową tę część serca, która nie była zajęta rodziną. Pomógł w swoim życiu bardzo wielu ludziom, bo był dobrym człowiekiem z natury, a dochodziło do tego zacięcie związkowe.
Znałem Stefana 40 lat. Wiadomość o jego śmierci była jak uderzenie obuchem, mimo że przez wiele lat walczył z chorobą, która w ostatnich tygodniach siała spustoszenie.
Żegnamy człowieka, przyjaciela, który pomógł wielu ludziom. Twardego, ale przyjaznego związkowca, świetnego kolegę, wieloletniego Szefa Związkowego w Legnicy.
Cześć Jego Pamięci!
Żegnaj, Stefku !