Magazyn Zmiany, wrzesień/07
Rekordowe odczyty inflacji za wrzesień zaskoczyły nie tylko konsumentów, ale i analityków. “Inflacja wymknęła się spod kontroli. Nie ma oznak hamowania” – czytamy w Rzeczpospolitej. “Mamy inflację ćwierćwiecza. Szybko zmierzamy ku 20%” – to portal bankier.pl.
Kolejny odczyt i kolejne, niemiłe zaskoczenie. We wrześniu, według wstępnych szacunków Głównego Urzędu Statystycznego, za towary i usługi płaciliśmy średnio o 17,2 proc. więcej niż w ubiegłym roku. Miesiąc wcześniej wzrost też był wysoki, ale niższy – wyniósł 16,1 proc.
TVN24 cytuje prof. Mariana Nogę, byłego członka Rady Polityki Pieniężnej, który mówi tak: “Odczuwana inflacja jest dużo wyższa. Gospodarstwa domowe w Polsce mają takie towary, które ekonomiści nazywają towarami częstego zakupu. To jest żywność, paliwo do samochodów osobowych i energia elektryczna. Jakby dosłownie wziąć ołówek, kartkę papieru i spróbować obliczyć średnią z tych podwyżek cen dla tych trzech grup towarowych, to wyjdzie 27 procent”.
Komentarz ekonomistów Banku Handlowego: „Przy tak wysokim poziomie inflacji mogą zdarzyć się duże niespodzianki. To, co martwi nas bardziej niż wielkość niespodzianki, to fakt, że zwykle mają one jeden kierunek – ostatnim razem wskaźnik inflacji nie przekroczył prognoz w styczniu”.
Analitycy banku City Handlowy przewidują, że w najbliższym czasie, na przełomie roku, ceny, za sprawą podwyżek cen energii, wzrosną o 18-20 proc. Ale są też optymistyczne prognozy: “W kolejnych kwartałach 2023 r. inflacja będzie prawdopodobnie stopniowo spadać do około 7 proc. na koniec przyszłego roku. Naszym zdaniem również inflacja bazowa zacznie się obniżać po osiągnięciu ok. 10-11 proc. rok do roku w styczniu” – napisali ekonomiści w raporcie CitiWeekly. Cytowany . Marian Noga także ma nadzieję, że po kolejnych wzrostach inflacji w pierwszych miesiącach 2023 roku, będziemy świadkami stopniowego obniżania wskaźnika. ” Jestem optymistą. Po wakacjach inflacja może spaść do jednocyfrowej, czyli gdzieś w okolice 9 procent” – mówił w programie.
Za co płacimy najwięcej
Przedstawione dane na razie tylko szybki szacunek. Pełne dane GUS przedstawi w połowie października – wtedy będzie też znana struktura całego koszyka. Dziś wiemy, że prąd, gaz i opał zdrożały rok do roku aż o 44,2 proc. (40,3 proc. w sierpniu), a ceny żywności i napoi poszły w gorę o 19,3 proc. rdr.