Magazyn Zmiany, grudzień/04
Premia konsolidacyjna wysokości 8 tys. zł oraz gwarancja zatrudnienia i trwałości zakładowych źródeł prawa pracy aż do 2033 roku – to tylko niektóre z zapisów wynegocjowanej umowy społecznej na okoliczność powstania NABE. – Czujemy ogromną satysfakcję, że udało się doprowadzić sprawę do szczęśliwego finału. Podpisanie umowy ma nastąpić jeszcze przed świętami – mówi Krzysztof Kisielewski, przewodniczący OZZZPRC.
I dodaje: – Za nami 1,5 roku negocjacji i dwa lata wytężonej pracy – w sytuacji, która nieustannie się zmieniała. Gdy zaczynaliśmy, Polska stała u progu “twardej” transformacji energetycznej, później nastał COVID i konflikt na Ukrainie, który spowolnił proces i sprawił, że mocno zmieniła się optyka. Towarzyszyło nam wiele niepewności i zmian, mimo to – udało się. Oczywiście nie byłoby go, gdyby nie praca i poświęcenie wielu osób ze Zrzeszenia, aktywnie zaangażowanych w cały proces. Chcę im wszystkim dziś gorąco podziękować – bez waszej energii nie byłoby to możliwe.
Najważniejszym zabezpieczeniem jest przeszło 10-letnia gwarancja zatrudnienia oraz trwałości źródeł prawa pracy, które obowiązują w spółkach mających trafić do NABE. – Biorąc średni wiek energetyków, dekada to na tyle długi czas, że większość z nich, dziś aktywnych zawodowo, nabędzie w tym czasie uprawnienia emerytalne. Ale nawet jeżeli nie, to mamy kolejne ważne zabezpieczenia – czas obowiązywania umowy aż do 2049 roku w zakresie urlopów energetycznych i górniczych, na 4 lata przed osiągnięciem wieku emerytalnego na okoliczność likwidacji zakładu pracy, dla wszystkich pracowników związanych z procesem produkcji. To około 75 proc. zatrudnionych. Pozostali będą mogli liczyć na odprawę w wysokości 12-krotności wynagrodzenia – podkreśla Krzysztof Kisielewski.
Umowa ujednolica także zasady zasiadania przedstawicieli pracowników w radach nadzorczych – w części spółek ten przywilej został zniesiony, dokument go przywróci we wszystkich spółkach, które zatrudniają więcej niż 500 pracowników i zostaną włączone do holdingu NABE.
W umowie opisano sankcje za naruszenie umowy – będą one sięgać do 33-krotności średniourlopowego wynagrodzenia, proporcjonalnie do stażu pracy. Po przejściu do holdingu, pracownicy spółek otrzymają też premię konsolidacyjną w wysokości 8 tys. zł.
14 grudnia strony parafowały dokument oraz tzw. porozumienie na przedpolu, które chroni pracowników od momentu podpisania umowy do czasu powstania NABE. Podpisanie umowy ma nastąpić 22 grudnia, po pierwszej turze negocjacji umowy dla podmiotów, które nie trafią do NABE.
– Nie tracimy ich z oczu, transformacja nie kończy się przecież na holdingu, na rynku pozostanie wiele firm, które do niego nie trafią. Już dziś chcemy mówić o zabezpieczeniach dla nich, bo mierzą się z dokładnie tymi samymi problemami – m.in. ogromnymi kosztami emisji CO2, cenami paliwa i zagrożenia utraty miejsc pracy. Projekt umowy jest zaprojektowany i złożony, czekamy na uwagi od strony rządowej i strony pracodawców, mając nadzieję, że cały proces ruszy bardzo szybko i już po pierwszym spotkaniu będziemy znać przybliżony harmonogram prac. Oczekujemy także, że proces legislacyjny dotyczący ustawy o urlopach energetycznych i górniczych ruszy jak najszybciej – jeszcze zanim dojdzie do powstania NABE. To ważne m.in. ze względu na sytuację w ZE PAK, gdzie każdy miesiąc przynosi kolejne zwolnienia – komentuje szef OZZZPRC.