Magazyn Zmiany, maj/03
Zgodnie z uchwałą podjętą na krajowym zjeździe delegatów, działaczce OZZZPRC chcą zmienić przepisy dotyczące egzaminów kwalifikacyjnych dla energetyków. – Jesteśmy przekonani co do słuszności tez i obranego kierunku, mamy więc determinację, by proces doprowadzić do oczekiwanego przez pracowników rozstrzygnięcia – mówi autor pisma Piotr Serafin, przewodniczący Sekcji ZE.
“Obecna regulacja (…) odbierana jest przez wszystkich pracowników sektora elektroenergetycznego, jako dyskryminację danej grupy zawodowej, co pozbawia tę grupę również równego traktowania w zakresie prawa pracy (…) W ocenie wnioskodawców konieczność ciągłego weryfikowania wyżej wymienionych Świadectw Kwalifikacyjnych jest nieuzasadniona i nieusprawiedliwiona obiektywnymi powodami i powoduje gorsze traktowanie określonej grupy pracowników” – czytamy w piśmie.
Jak mówi Piotr Serafin, w opinii pracowników, którzy poddawani są egzaminom, mają one niewiele albo wręcz nic z poprawieniem BHP w środowisku pracy. – Od poprawy są regularne szkolenia, a egzaminy zawsze będą traktowane jako restrykcja – wyjaśnia szef SZE. Dodaje, że w piśmie strona społeczna zastrzega możliwość kompromisu: – Rozumiemy potrzebę egzaminowania pracowników nowoprzyjętych, mamy świadomość, że proces nauki musi być rozciągnięty w czasie, dlatego proponujemy, by trzeci pozytywnie zdany egzamin dawał uprawnienia bezterminowe.
Interpelacja niebawem trafi do Rady Dialogu Społecznego oraz do instytucji odpowiedzialnych za egzaminy kwalifikacyjne – Urzędu Regulacji Energetyki, który powołuje składy komisji oraz Ministerstwa Aktywów Państwowych oraz Ministerstwa Klimatu i Ochrony Środowiska.