Magazyn Zmiany, lipiec, tekst nr 2
Grupy energetyczne, które nie miały związków pracodawców, złożyły wnioski rejestracyjne do KRS – zgodnie z umową ze stroną społeczną.
– To pierwszy, ważny krok do tego, by powstała federacja, z którą będzie można negocjować Ponadzakładowy Zbiorowy Układ Pracy – tłumaczy Krzysztof Kisielewski, współprzewodniczący Trójstronnego Zespołu Ds. Branży Energetycznej i jednocześnie przewodniczący OZZZPRC.
Między innymi o tym rozmawiali przedstawiciele Zespołu na ostatnim, czerwcowym spotkaniu. – Do federacji będą mogli dołączyć pracodawcy prywatni, bo zezwala na to statut – między innymi z tych względów koncepcja federacji jest lepsza od każdej innej – dodaje Krzysztof Kisielewski.
Narada była też okazją, by podsumować sytuację w poszczególnych grupach energetycznych. – Niestety, nie wszędzie jest spokojnie. Napisaliśmy list do Ministra Energii, w którym po raz kolejny prosimy o nadzór – mówi przewodniczący OZZZPRC. W piśmie związkowcy napisali m.in.: „Strona Sołeczna TZdsBE z niepokojem rejestruje niezrozumiałe drastyczne różnice u Pracodawców w ustalaniu polityki płacowej i zatrudnieniowej w 2019 roku. U części Grup kwestie te zostały rozstrzygnięte w duchu wzajemnego zrozumienia i poszanowania stanowisk. Niestety w części z nich sztywne stanowiska Pracodawców spowodowały koniczność sięgania drastyczne formy protestu tj. pikiety i referenda strajkowe. Takie postępowanie Pracodawców poddaje w poważną wątpliwość rzetelność dialogu społecznego”.
Na spotkaniu został też powołany – na wniosek strony społecznej – zespół ds. analizy udziału kosztów pracowniczych w ogólnych kosztach produkcji energii. Formalnie będzie nim kierował wiceprezes PGE Ryszard Wasiłek.
– Chcemy, by zespół przeanalizował dane. Od lat słyszymy, że pracownicy to duży koszt dla branży energetycznej, tymczasem wciąż poprawia się efektywność, ale energetycy – zamiast dostawać podwyżki – ubożeją. Coś tu jest nie tak – mówi Krzysztof Kisielewski.