Magazyn Zmiany, styczeń/03
Od 1 grudnia 2018 r. do końca listopada 2019 r. w całym kraju wystawiono 25,1 mln elektronicznych zwolnień lekarskich, czyli e-ZLA. W Polsce w formie elektronicznej wystawianych jest 99,99 proc. takich zaświadczeń. Najwięcej zwolnień wystawianych jest w dużych miastach osobom w wieku 30-39 lat – wyliczają specjaliści z ZUS-u.
Z zusowskich statystyk wynika, że chorujemy coraz więcej – zwolnień i zasiłków przybywa. W 2018 roku ubezpieczyciel średnio wypłacił około 1500 złotych na osobę w ramach tzw. chorobowego. W całym kraju to była kwota 233 mld złotych – o ponad 7 procent więcej niż w 2017 roku.
Ze statystyk ZUS wiadomo dokładnie, na co chorujemy. Jak czytamy w raporcie, “w 2018 r. grupami chorobowymi generującymi najwyższe wydatki były zaburzenia psychiczne i zaburzenia zachowania – 15,8% ogółu wydatków, choroby układu kostno-stawowego, mięśniowego i tkanki łącznej – 14,3%, choroby związane z okresem ciąży, porodu i połogu – 13,2%, urazy, zatrucia i inne określone skutki działania czynników zewnętrznych – 12,2%, choroby układu krążenia – 10,0%, choroby układu nerwowego – 8,1% oraz choroby układu oddechowego – 8,5%”.
Panowie najczęściej cierpią na przewlekłą chorobę niedokrwienną serca –4,4%, inne choroby krążka międzykręgowego – 3,8%, zaburzenia korzeni nerwowych – 3,4%, schizofrenię – 3,6%, następstwa urazów kończyny dolnej –3,3%, zmiany zwyrodnieniowe kręgosłupa– 2,3% oraz następstwa chorób naczyń mózgowych – 2,4%. Kobiety korzystają ze zwolnień w związku z opieką położniczą i ciążą – 22,0%, zaburzeniami korzeni nerwowych – 2,7%, schizofrenią – 2,7%, z reakcjami na ciężki stres i zaburzenia adaptacyjne – 2,7%, krwawieniem we wczesnym okresie ciąży – 2,1% oraz ostrym zakażeniem górnych dróg oddechowych – 2,2%.