Magazyn Zmiany, wrzesień/06
“Tak, nas też to boli, że o szacunek w pracy trzeba wciąż walczyć, a nie jest on gwarantowany z marszu. Że wciąż widełki wynagrodzeń w ofertach pracy to wyjątek od reguły, a nie standard. Że w ogłoszeniach brakuje podstawowych i ważnych informacji, a rozmowy kwalifikacyjne prowadzone są w stylu z minionej epoki. Dlatego jasno i wyraźnie deklarujemy: powalczymy o poprawę standardów rekrutacyjnych w Polsce!” – piszą autorzy kampanii społecznej Szanuj siebie, która rozpoczęła się we wrześniu.
Twórcy kampanii zbierają podpisy pod obywatelskim projektem obowiązku ujawniania widełek wynagrodzenia w ogłoszeniach o pracę. Do tej pory inicjatywę wsparło ponad 7200 osób.
Na stronie szanujsiebie.com można zobaczyć, czym różni się ogłoszenie dobre od złego. Dobre, zdaniem autorów, zawiera nazwę firmy, widełki wynagrodzenia, lokalizację miejsca pracy, proponowany typ umowy, wymagania obowiązkowe (mile widziana listę codziennych zadań) oraz inne, bardzo ważne z punktu widzenia pracownika, informacje – np. o przysługującym urlopie czy sprzęcie do pracy. Złe ogłoszenia nie zawierają konkretnych, precyzyjnych informacji, jednocześnie mnóstwo w nich ogólników „praca w młodym, dynamicznym zespole”, „atrakcyjne wynagrodzenie” czy „ciekawe projekty”.
Kampanię wymyślił No Fluff Jobs – serwis z ofertami pracy dla IT. Na jego zlecenie powstały badania ankietowe z udziałem 1000 losowo wybranych osób aktywnych zawodowo lub szukających zatrudnienia. Wynika, że dla 92,9 proc. ankietowanych ważne jest pokazywanie proponowanego wynagrodzenia oraz informacja zwrotna od pracodawcy (77 proc.). Tymczasem jedynie 1/5 wszystkich dostawała feedback po spotkaniu.
Twórcy kampanii zwracają uwagę na jeszcze jedną rzecz – niestosowne pytania, które nie powinny padać w trakcie rekrutacji, a padają – m.in. o stan cywilny (31 proc.), posiadanie dzieci (27 proc.) i wiek (25 proc.) oraz – w przypadku kobiet – o planowanie potomstwa (27 proc.).