Magazyn Zmiany, sierpień, tekst nr 6
Był upalny lipiec, gdy dotarła do nas ta nieoczekiwana wiadomość – wiadomość o śmierci Romana Murzynowskiego. Dziś koleżanki i koledzy wspominają przewodniczącego Niezależnego Samorządnego Związku Zawodowego Pracowników Ruchu Ciągłego w Veolia Poznań
“Odległość między życiem a śmiercią jest nieokreślona. Dlatego nikt nie wie, gdzie kończy się jedno a zaczyna drugie” Edgar Allan Poe
Nasz przyjaciel, kolega i szef organizacji związkowej zaskoczył nas wszystkich swoim nagłym i niespodziewanym odejściem.
Roman niespełna rok pełnił funkcję Przewodniczącego, ale w związku pracował od wielu lat co powodowało, że sprawy społeczne, ludzkie zawsze były mu bliskie. Bardzo chętnie pomagał wszystkim, których znał i którzy potrzebowali pomocy i wsparcia, był obdarzony wrażliwością na krzywdę i potrzeby innych, które nigdy nie pozostawały mu obojętne.
Większą część swojego życia prywatnego i zawodowego poświęcił pracując na rzecz naszej zakładowej społeczności. Bardzo dobrze znał trudy pracy w ruchu ciągłym, realia związane z bezpośrednią obsługą urządzeń wytwórczych. Swoją przygodę z firmą rozpoczął od pracy na zmiany, która trwała nieprzerwanie do momentu powierzenia mu funkcji Przewodniczącego naszego związku. Zawodowe zaangażowanie i zdobyte wysokie kwalifikacje spowodowały, że szybko awansował, stając się jednym z liderów wydziału produkcji.
Zawsze chętnie dzielił się swoją wiedzą i doświadczeniem. Roman był człowiekiem ciekawym życia i otaczającego świata, pełnym pasji, był otwarty na ludzi, cechowało go ogromne poczucie humoru, potrafił rozbawić każde towarzystwo. Życzliwość i serdeczność okazywana innym sprawiała, że współpraca z nim była pozbawiona presji. Wnosił radość i poczucie swobody w nasze środowisko, a swoim pozytywnym usposobieniem zarażał wszystkich wokół siebie…
Romku, spoczywaj w spokoju!