Magazyn Zmiany, listopad, tekst nr 1
Część przekonuje, że to rewolucyjna zmiana, inni – że na efekty trzeba będzie trochę poczekać. Od 7 listopada obowiązują znowelizowane przepisy KPC zmieniające brzmienie przepisu art. 4772 § 2. Zgodnie z nim sąd – na wniosek pracownika – będzie mógł nakazać pracodawcy dalsze zatrudnienie pracownika – aż do czasu prawomocnego zakończenia postępowania.
Mecenas Paweł Jurałowicz podkreśla jednak, że będzie to tylko możliwość, a nie obowiązek sądu. – Dopiero za jakiś czas okaże się, na ile będzie to rzeczywiście przydatny instrument, po który można sięgać z dużą dozą pewnością, że wnioski będą uwzględniane – mówi mecenas dodając, że pełnomocnicy reprezentujący pracodawcę, będą oponować – argumentując na przykład, że zatrudnianie pracownika będzie źle wpływać na dyscyplinę pracy i konieczność jego dalszego zatrudniania przed prawomocnym rozstrzygnięciem, zadziała na niekorzyść całego zespołu.
Wątpliwości ekspertów budzi m.in. sytuacja, w której sąd I instancji nakaże przywrócić pracownika i trzeba go będzie ponownie zatrudnić, a po kilku miesiącach sąd II instancji orzeknie, że zwolnienie odbyło się zgodnie z prawem. Pracodawca będzie mógł się wtedy domagać zadośćuczynienia i odszkodowania od skarbu państwa – po uprzednim wykazaniu, że poniósł szkodę, co jednak będzie trudne. Podobne znaki zapytania pojawią się, gdy np. przywrócona do pracy kobieta zajdzie w ciążę, a sąd II instancji przyzna rację pracodawcy i uzna zwolnienie za zasadne, albo gdy pracownik po przywróceniu do pracy wejdzie w wiek przedemerytalny.
Dr Izabela Florczak z Zakładu Prawa Ubezpieczeń Społecznych i Polityki Społecznej, Wydziału Prawa i Administracji Uniwersytetu Łódzkiego cytowana przez portal prawo.pl zwraca uwagę na jeszcze jedną rzecz – że wymarzony stosunek pracy to taki, którego chcą obie strony. “Tym samym należy się zastanowić, jak daleko prawo powinno ingerować w relację pracownika i pracodawcy, obligując jedną stronę do pozostawania w stosunku pracy wbrew swojej rzeczywistej woli. To, jak daleko sięga prawo pracy jest przejawem stopnia nasilenia funkcji ochronnej prawa pracy” – zaznacza ekspertka.