Magazyn Zmiany, lipiec/06
Duży, liczący ponad 1000 osób Związek Zawodowy Pracowników Ruchu Ciągłego Elektrowni Bełchatów znów w OZZZPRC. – Obecne czasy wymagają większego poczucia bezpieczeństwa – mówi przewodniczący Piotr Wojnar w rozmowie z magazynem “Zmiany”.
Dlaczego wróciliście do OZZZPRC?
Nie mieliśmy żadnych wątpliwości – dziś, gdy wokół tak wiele kryzysów, trzeba być razem i razem walczyć o lepsze warunki pracy dla ludzi. Poza tym będąc w reprezentatywnej centrali, łatwiej negocjować i wpływać na decydentów oraz interweniować w przypadku naruszenia przepisów. Dlatego walne zebranie delegatów zdecydowało jednogłośnie, że musimy przystąpić do większej organizacji jaką jest OZZZPRC. Jako liczny związek, nie możemy i nie chcemy być na uboczu. Musimy mieć realny wpływ na to, co dzieje się w polskiej energetyce konwencjonalnej.
Czy widmo kryzysu energetycznego sprawia, że macie więcej chętnych do pracy związkowej?
Mamy tendencję zwyżkową, nawet przy redukcji etatów. Jest większe uzwiązkowienie niż 5 lat temu. To oczywiście pokłosie kryzysu, o którym Pani mówi. Nadal, mimo upływu miesięcy, nie wiadomo, jak będzie wyglądać transformacja polskiej energetyki. Czy będzie praca? Co stanie się z ludźmi? Pracownicy chcą się czuć bezpiecznie, dlatego zawierzają nam i deklarują przystąpienie – świadomość wagi i znaczenia związków zawodowych jest coraz większa. W tej chwili w naszej organizacji działa ponad 1000 osób.
Witamy na pokładzie i życzymy powodzenia!
Dziękuję! Korzystając z okazji chcę także podziękować Zarządowi oraz Prezydium OZZZPRC za przyjęcie i pomoc. Do zobaczenia na posiedzeniach!