Magazyn Zmiany, sierpień/06
Pracodawcy lekceważą ustalenia z końca lipca. To wtedy zobowiązali się, do przedstawienia w ciągu kilkunastu kolejnych dni proponowanych przez siebie zapisów umowy na przedpolu zabezpieczającej interesy pracowników branży energetycznej. Do dziś ich nie nie przesłali. – Jesteśmy nie tylko zaniepokojeni, ale też mocno rozczarowani – podkreśla przewodniczący OZZZPRC Krzysztof Kisielewski, który od początku zaangażowany jest w negocjacje. Jak nieoficjalnie udało się ustalić, impas wynika z opieszałości grup Tauron oraz Enea, które nie odniosły się do proponowanych przez pozostałe grupy zapisów.
Przedstawiciele strony społecznej połączonych zespołów trójstronnych ds branży energetycznej i węgla brunatnego o możliwych dalszych scenariuszach rozmawiali 30 sierpnia we Wrocławiu.
-Podjęliśmy decyzję, że pomimo tego, że dwie grupy nie chcą współpracować, podpiszemy porozumienie z tymi co chcą – by już teraz chronić choć część pracowników – wyjaśnia Krzysztof Kisielewski.
Druga tura negocjacji z pracodawcami zaplanowana jest w pierwszej połowie września; Później, między 16 a 19 września miałoby się z kolei odbyć posiedzenie plenarne, na którym zostaną podpisane porozumienia na przedpolu. Jeżeli do tego nie dojdzie, strona społeczna uruchomi tryb ogólnokrajowego sporu zbiorowego.
Niepokojące sygnały
Jak mówi Krzysztof Kisielewski, wokół polskiej energetyki narasta coraz więcej wątpliwości. Związkowcy ze zdumieniem przyjęli niedawną wypowiedź ministra finansów, który mówił, że w budżecie nie ma pieniędzy na transformację. Niepokój budzą też informacje z zachodniopomorskiego; zarząd GiEK poinformował lokalne władze w zachodniopomorskim o zamiarze wypowiedzenia umowy na dostarczanie ciepła.
Niezmiennie zdumiewa sytuacja w grupie Eena. Strona społeczna wszystkich central związkowych, jednogłośnie, mówi o łamaniu zasad dialogu społecznego i zapowiada pikietę w Warszawie. – O wszystkich tych sprawach będziemy rozmawiać na posiedzeniu plenarnym połączonych zespołów między 16 a 19 września – dodaje Krzysztof Kisielewski.