Magazyn Zmiany, luty/03
Do końca 2023 roku na obszarze Elektrowni Dolna Odra powstaną dwa nowe bloki energetycznych zasilane paliwem gazowym o łącznej mocy ok. 1400 MW.
Na podpisaniu umowy na budowę bloków obecni byli m.in. prezydent Andrzej Duda i ministrowie Jacek Sasin oraz Michał Kurtyka. Wszyscy podkreślali, nowa inwestycja PGE to jeden z kluczowych elementów niskoemisyjnej polityki państwa.
Bloki będą wyposażone w turbiny klasy H. “Jednostki tej klasy, w porównaniu do turbin poprzedniej generacji, charakteryzują się przede wszystkim wyższą sprawnością (63 proc. w porównaniu z 59-60 proc.). Nowe bloki będą się charakteryzować także wysoką elastycznością, co ma istotne znaczenie ze względu na dużą moc zainstalowaną lądowych farm wiatrowych na Pomorzu. Produkcja energii w instalacjach wiatrowych jest zmienna, uzależniona od pogody, dlatego nowe bloki gazowo-parowe w Elektrowni Dolna Odra, będą stanowiły znaczące wsparcie dla stabilizacji systemu elektroenergetycznego” – czytamy na stronie PGE.
Roman Michalski, wiceprzewodniczący OZZZPRC i jednocześnie szef działającego w Elektrowni związku pracowników ruchu ciągłego podkreśla, że inwestycja – choć bardzo oczekiwana i potrzebna – rodzi pewne obawy. – Z jednej strony bardzo się cieszymy, że powstaną dwa największe w Europie bloki opalane gazem. Jeszcze 2-3 lata temu nie było wiadomo, czy Dolna Odra zostanie na energetycznej mapie Polski. Z drugiej strony boimy się miejsca pracy – mamy przecież bloki węglowe, które – dzięki modernizacjom – będą mogły jeszcze pracować 15-20 lat, ale doskonale wiemy, że energia z węgla będzie coraz mniej popularna i na zmianach mogą stracić pracownicy – mówi Roman Michalski.
fot. Zenon Korzeb /Wikimedia Commons