Magazyn Zmiany, grudzień/14
Rok podsumowuje przewodniczący Sekcji Dariusz Salamon
W tym roku sekcja się powiększyła o związek z Zakładów Azotowych z Tarnowa/Mościc; w sumie zrzeszamy teraz osiem organizacji. Obradowaliśmy raz – na przełomie października i listopada w Gródku nad Dunajcem.
We wszystkich koksowniach, w których działają nasze organizacje, rok pod względem produkcji był dobry. Jest duży zbyt na koks, nie brakuje pracy, czasem brakuje za to rąk do pracy – co podkreśla Małgorzata Pandel z AMP S.A. Oddział w Zdzieszowicach, gdzie rok 2021 upłynął przede wszystkim na negocjacjach nowego Układu Zbiorowego Pracy. Udało się wdrożyć rozwiązania, które obowiązywały w Zdzieszowicach od lat, a nie były stosowane w pozostałych lokalizacjach AMP. Niestety, w wyniku negocjacji, nagroda jubileuszowa oraz odprawa emerytalno-rentowa będzie obowiązywała w spółce tylko przez 10 lat. Po tym terminie wątpliwą dla załogi rekompensatą ma być wzrost składki na PPE do maksymalnej wartości. Cały “cyrk” z nowymi zapisami UZP miał być po to, by Kartę Hutnika (składnik płacowy uzależniony od stażu pracy) włączyć do płacy zasadniczej i tym samym podnieść stawkę przyjęciową do ZKZ, aby z kolei zachęcić nowych pracowników do pracy w koksowni. I tu kolejny problem – nie ma tylu chętnych do pracy, ile można by przyjąć. Rynek pracy uległ zmianie i teraz tłumy nie stoją w kolejce do pracy w ZKZ. Produkcja “idzie pełną parą”, a pracowników brakuje. W związku z tym obecnie największy problem to praca na niektórych odcinkach na minimum obsady, a czasem i poniżej. Negocjacje płacowe na rok 2022 też nie napawają optymizmem; pracodawca niby widzi problem, wie, że żeby zatrzymać pracowników, trzeba po prostu przyzwoicie zapłacić, jednak negocjacje idą “jak po grudzie”. Pracownicy mają nadzieję, że rozstrzygną się w połowie stycznia.
W JWS Koks S.A rok stał pod znakiem inwestycji; po wielu latach starań przystąpiono wreszcie do modernizacji baterii koksowniczej nr 4 w Koksowni Przyjaźń w Dąbrowie Górniczej, a w koksowni Radlin kontynuowano budowę bloku energetycznego i instalacji KRAiC. Mijający rok był też dobry rokiem dla pracowników pod względem finansowym, miały miejsce regulacje płac, związki wynegocjowały również nagrodę za dobry wynik. Dobre wieści płyną też z koksowni w Wałbrzychu, która odnotowała najlepszy od 10 lat wynik finansowy; 10% wzrost płacy zasadniczej i dodatkowe wynagrodzenie w postaci premii pozwala optymistycznie oczekiwać kolejnego roku. W Wałbrzychu także rozpoczęto inwestycje; trwa modernizacja sortowni, zakupiono elektrownię, trwają prace nad przygotowaniem rozwiązań pro-ekologicznych wykorzystujących nadmiar gazu koksowniczego.
Trudny rok mają za sobą pracownicy fabryki łożysk tłocznych w Kraśniku, gdzie odczuwalny jest światowy kryzys energetyczny i rosnąca inflacja. Mimo tych niesprzyjających warunków udało się wywalczyć 250 zł podwyżki dla każdego zatrudnionego. Nie pomogło to jednak w zatrzymaniu ludzi na stanowiskach pracy – zakład ma problem z dużą rotacją pracowników.
W minionym roku Sekcja powiększyła się o dużą organizację z Zakładów Chemicznych z Tarnowa. Cała branża chemiczna przeżywa trudne chwile jest ogromna niepewność związana z wysokimi cenami energii, co nie wpływa dobrze na kondycję przedsiębiorstw i perspektywy ich rozwoju. W Tarnowie, dodatkowo, są problemy z dialogiem z pracodawcą.
Z podobnymi problemami mierzą się koledzy z GK PGNiG S.A. Polska Spółka Gazownictwa Oddział Zabrze, którzy obchodzili jubileusz 20-lecia istnienia związku. W Zabrzu trwa spór zbiorowy dotyczący wynagrodzeń, pracownicy z niepokojem patrzą na proces łączenia Lotosu, Orlenu, PGNiG i wielu innych małych firm. Przez zawirowania polityczne i drastyczną podwyżkę cen gazu, polskie gazownictwo zawiesiło wszystkie inwestycje związane z rozbudową sieci, a pracodawcy już zapowiadają, że w najbliższych miesiącach “nie będzie na nic pieniędzy”.