Magazyn Zmiany, sierpień
Minister finansów Andrzej Domański ujawnił na festiwalu społeczno-politycznym Campus Polska Przyszłości, że w 2025 roku rząd zamierza wydać na pierwszą elektrownię atomową 4,6 mld zł.
Z kolei w czerwcu w Sejmie wiceminister klimatu i środowiska, pełnomocnik rządu ds. strategicznej infrastruktury energetycznej Maciej Bando, informował, że pierwszy beton na budowie nowej elektrowni zostanie wylany w 2028 roku. Wcześniej należy wykonać szereg prac przygotowawczych i inwestycyjnych. Ich koszt oscyluje wokół 5 mld zł.
„Aby można było mówić o ogromnym placu budowy, należy wybudować najpierw drogi, linie kolejowe oraz specjalny pirs na morzu, który umożliwi dostarczanie wielkogabarytowych i wielkomasowych elementów na budowę. W związku z tym w aktualnie obowiązującym harmonogramie kluczową dla nas datą jest 2028 r. – jest to data wylania tzw. pierwszego betonu jądrowego, czyli data, która umożliwi rozpoczęcie montażu czy budowy reaktora w danej lokalizacji” – mówił Maciej Bando
Wiceminister dodawał, że zgodnie z deklaracjami wykonawcy, pierwszy reaktor mógłby powstać w siedem lat od podawanej daty, a więc w 2035 roku, a kolejne reaktory w odstępie rocznym.
Jak z poparciem społecznym?
W listopadzie 2023 United Surveys, na zlecenie Dziennika Gazety Prawnej i RMF FM, przygotowało raport dotyczący potrzeby kontynuacji wielkich inwestycji zapowiadanych/realizowanych przez PiS w kontekście nowego rządu. Spośród wszystkich inicjatyw, największym poparciem cieszyło się właśnie stworzenie elektrowni jądrowej w Polsce (chce jej 85 proc. respondentów). Podobne wyniki wyszły w sondażu przygotowanym także w listopadzie na zlecenie Ministerstwa Klimatu i Środowiska. „Niemal 90 procent Polaków popiera budowę elektrowni jądrowych w Polsce. Jednocześnie prawie 77 procent badanych zgodziłoby się, aby taka elektrownia powstała w okolicy ich miejsca zamieszkania. To najlepsze wyniki w historii badań realizowanych co roku od 2012 roku” – czytamy w opracowaniu Ministerstwa.
Dlaczego atom? Retoryka ministerstwa
Ministerstwo Klimatu i Środowiska przekonuje, że za elektrownią jądrową stoi szereg korzyści:
- podniesienie poziomu bezpieczeństwa energetycznego kraju. Zróżnicowanie źródeł energii elektrycznej, pozwoli zmniejszyć wpływ wahań na rynku węgla, gazu i ropy na ceny prądu dla odbiorcy końcowego. Dodatkowo paliwo jądrowe można kupić od wielu państw na świecie i zgromadzić zapasy wystarczające na kilka lat pracy siłowni;
- zapewnienie stabilnych cen prądu dla polskich odbiorców. Nowoczesna elektrownia jądrowa może pracować 60, a w niektórych przypadkach nawet 80 lat. Dlatego koszt inwestycji rozkłada się na wiele lat pracy obiektu. Po uwzględnieniu niskich kosztów eksploatacji zapewnia ona łatwe przewidywanie cen energii.
- korzyści dla środowiska. Elektrownia jądrowa nie emituje szkodliwych dla środowiska i zdrowia gazów, w szczególności dwutlenku węgla (CO2), związków azotu i siarki (SOx i NOx) czy pyłów. Powstające w elektrowni niewielkie ilości odpadów można bezpiecznie składować.
- budowa nowej innowacyjnej branży nauki, rozwoju i przedsiębiorczości. Realizacja programu polskiej energetyki jądrowej wzmocni polskie instytuty naukowe i przedsiębiorstwa już teraz prowadzące działalność związaną z tą dziedziną.